sobota, 22 listopada 2014

zimowe pomidorowe curry z jarmużem

To co prawda dopiero zimowe przedbiegi... Ale garnek musi być pełny, gorący i sycący.
I lepiej zrobić go szybko, bo dzień jest raczej (za) krótki.
















Wybieramy z zapasów:
- 3 średnie ziemniaki pokrojone w drobną kostkę
- ząbek czosnku 
- 2 szklanki ugotowanej ciecierzycy
- 1 marchew starta na tarce o grubych oczkach 
- 10 dużych liści jarmużu porwanych na kawałki (bez grubszych części łodyg)
- puszkę pomidorów w sosie własnym
- szklankę bulionu warzywnego
- szczyptę dobrej mieszanki curry (bez dodatku soli, wzmacniaczy etc.)

I zaczynamy w kolejności z listy - kosteczki ziemniaków podsmażamy na oliwie - po chwili dodając czosnek i marchewkę - przez około 10 minut. Systematycznie podlewamy mieszankę bulionem, dodajemy jarmuż. Kiedy wszystko zmięknie i rozmięknie - a to zajmie klejnych 10 minut - dodajemy pomodores + curry - w zależności od miłości, jaką darzymy jego smak i chęci poczucia jarmużu. A ten łatwo znika przy nadmiarze innych zawodników.

 A wersja ostateczna: karmi, rozgrzewa, uszczęśliwia.

Eat & put your love on top!