Naleśniki absolutne.
Absolutnie również naleśników nie przypominające.
Placki, wieloziarniste krążki lub inne kształty.
Połączenie kilku rodzajów mąki, ryżowego mleka, oleju i siemienia lnianego w proporcjach:
Przepis częściowo przywłaszczyłam od Scotta Jurka ("Jedz i biegaj"). Częściowo, bo szaleniec ten łączy mąk osiem zamiast czterech i dosypuje jeszcze kilka innych historii.
A że Karola do gotowania z przepisu zagonić raczej niełatwo, wiadomo. Że trzyma w domu dziesięć rodzajów mąki też. Ale najwyraźniej freak freak yo to jeszcze nie freak freak Jurek i nie każdą mąkę jeszcze mam.
Ale placki wyszły przednie. Z hummusem z pieczonymi burakami, który zawładnął mną na dobrych kilka dni. Od pierwszego looku w KUKBUKU do wdrożenia w życie trochę czasu minęło, odwrotnie proporcjonalnie do czaso od wdrożenia do zjedzenia. Tak.
Była:
Ole.
Absolutnie również naleśników nie przypominające.
Placki, wieloziarniste krążki lub inne kształty.
Połączenie kilku rodzajów mąki, ryżowego mleka, oleju i siemienia lnianego w proporcjach:
- 1/2 kubka mąki kukurydzianej
- 1/2 kubka mąki pszennej razowej
- 1/2 kubka mąki orkiszowej
- 1/2 kubka mąki owsianej
- 1/2 kubka zmielonego uprzednio siemienia lnianego
- 1/2 kubka dowolnego oleju roślinnego
- 1 lub więcej kubka mleka ryżowego, owsianego lub takiego, jakie lubisz
- 1/2 łyżeczki gruboziarnistej soli morskiej
- chlust syropu klonowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Przepis częściowo przywłaszczyłam od Scotta Jurka ("Jedz i biegaj"). Częściowo, bo szaleniec ten łączy mąk osiem zamiast czterech i dosypuje jeszcze kilka innych historii.
A że Karola do gotowania z przepisu zagonić raczej niełatwo, wiadomo. Że trzyma w domu dziesięć rodzajów mąki też. Ale najwyraźniej freak freak yo to jeszcze nie freak freak Jurek i nie każdą mąkę jeszcze mam.
Ale placki wyszły przednie. Z hummusem z pieczonymi burakami, który zawładnął mną na dobrych kilka dni. Od pierwszego looku w KUKBUKU do wdrożenia w życie trochę czasu minęło, odwrotnie proporcjonalnie do czaso od wdrożenia do zjedzenia. Tak.
Była:
- szklanka / puszka ciecierzycy
- ząbek czosnku
- 1/3 szklanki zmielonego sezamu
- łyżka kuminu
- 4 małe upieczone w kawałkach (z oliwą) buraki
- sól + pieprz
- oliwa z kilku łyżek dla aksamitu w wersji gastro
Ole.