W najsłodszy od miesięcy sobotni poranek popełniłam najsłodsze muffiny ever.
Z najsłodszymi dziewczętami u boku, z najsłodszymi dźwiękami, które akurat pojawiły się dzisiaj... A dzisiaj celebrowanie weekendu jedzeniem znalazło swój ciąg dalszy w paru innych jesiennych opcjach. Ale o tym gdzie indziej.
Tutaj mamy właściwie osobisty czarny czekoladowy manifest. Jesień jest od jedzenia czekolady. Dawania muffinom czarnego serca, wrzucenia kolejnej pokruszonej czarnej tabliczki do ciasta. I jeszcze kolejnej do kakao. I po jesiennym stresie ani śladu!
Oprócz serca, do wypieku ok. 20 muffinów niezbędne były:
- mąka pszenna razowa - 1 kubek
- mąka pszenna pełnoziarnista - 1 kubek
- mąka owsiana - 1/2 kubka
- proszek do pieczenia - 2 łyżeczki
- soda oczyszczona - 1 łyżeczka
- ciemne gorzkie kakao - 3/4 kubka
- cukier trzcinowy - 1/3 kubka
- czarna gorzka czekolada - 2 tabliczki
- mleko roślinne - 3/4 kubka
- olej - 1/3 kubka (lub nieco więcej, jeśli ciasto jest zbyt suche i nie chce się wymieszać)
Ku woli ścisłości, mój kubek ma pojemność ok 200-250ml, ale liczą się jak zwykle tylko proporcje. Oraz czekolada. I czekolada.
Suche składniki mieszamy w jednej misce. W drugiej mieszamy olej i mleko, które to przelewamy do miski z suchymi. Po wymieszaniu, do masy dodajemy rozdrobnioną jedną tabliczkę czekolady.
Drugą dzielimy tylko na kostki lub mniejsze kawałki i traktujemy jako nadzienie przy wypełnianiu papilotek ciastem.
Pieczemy ok. 20-25min. w piekarniku nagrzanym do 200C.
Jemy do ostatniego okrucha!
The sweetest muffins I've ever had, on sweetest Saturday morning since couple of months (!) with sweetest girls and obviously the best sound for that, which actually came to my mind today... when lovely eating weekend continues.
That is kind of chocolate manifesto. Eat dark chocolate, there's no greater sweetness. Give yo muffins black heart, add another black bar to the dough. Bake with love!
What may also be useful is...:
- cup of whole wheat flour
- cup of wholemeal wheat flour
- 1/2 cup of oat flour
- 2 teaspoons of baking powder
- 1 teaspoon of baking soda
- 3/4 cup of dark cocoa
- 1/3 cup of brown sugar
- 2 bars of dark chocolate
- 3/4 cup of vegan milk
- 1/3 cup of neutral taste oil (or more may dough be not smooth enough)
To be more precise: my cup is ca. 200-250ml. But what I really care about are proportions... as always. And chocolate. As well as chocolate.
So... dry goes with dry, wet goes together with wet. Then wet needs to be pour into dry and gently but carefully mixed together, with one bar of dark chocolate, crushed.
Another bar, in small pieces will be that black heart of each and everyone of those sweet muffins.
Bake them for around 20-25 minutes in 200C hot hot hot oven.
Eat, sleep, repeat!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz