Sama trochę się zdziwiłam, ale ona czasami jednak się wstydzi. Na przykład, kiedy poznaje hummus z czosnkiem i przyprawą Madras Curry Powder. Żadne tam lokowanie produktu, obiektywnie najlepsza mieszanka produkowana przez Natco.
Mówią, że młodość wiecznie się dziwi. I pyta. Jak żyć, kiedy ciecierzyca jest takim cudem, że podczas gotowania zawsze się obawiam, że wyjadaniem pożrę całą zanim będzie dobra? No jak? Dziękować resztkom woli za powstrzymanie ręki z łyżką? Dziękować dozgonnie.
To, co niewyjedzone, będzie owym najlepszym na świecie. Miksujemy co następuje:
- szklankę ugotowanej ciecierzycy
- jeden rozdrobniony dowolnym sposobem ząbek czosnku
- curry - taaak lepiej jak jest więcej
- kilka łyżek oliwy (zwykle od 5 wzwyż)
- chlust wody, dla dopełnienia kremowej konsystencji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz